Strona GłównaO nasKontakt
Artykuły
Koronawirus a klauzula rebus sic stantibus - czy warto skorzystać?
Magda Kwiatkowska
10, 12, 2020
8 min

Dla tysięcy przedsiębiorców pandemia koronawirusa to nie lada problem, powodujący przede wszystkim poważne problemy finansowe. Z dnia na dzień ich sytuacja zmieniła się diametralnie, a zawarte przed epidemią umowy okazują się dzisiaj „kulą u nogi”.

Od początku pandemii wszystkie portale prawnicze i prawnicy piszą o sile wyższej, stanie nadzwyczajnym, czy o nadzwyczajnej zmianie stosunków. Owszem, prawo cywilne przewiduje możliwość sądowej ingerencji w zakres umowy, ale wymaga jednocześnie spełnienia szeregu określonych przesłanek.

Czy są to więc skuteczne mechanizmy prawne umożliwiające modyfikację kontraktów zawartych przed wybuchem epidemii w taki sposób, by zapobiec skutkom zachodzących zmian stosunków gospodarczych?

Pacta sunt servanda

Za punkt wyjścia przyjąć trzeba zasadę, że zawartych umów należy dotrzymywać.

Celem zasady pacta sunt servanda jest zapewnienie bezpieczeństwa obrotu prawnego i nałożenie na strony kontraktu obowiązku dochowania złożonych oświadczeń woli. Problem w tym, że od zawarcia umowy do jej wykonania otoczenie prawno-gospodarcze, w którym funkcjonują strony zobowiązania, może ulec zmianie.

Doświadczenie wskazuje, że rygorystyczne przestrzeganie zasady pacta sunt servanda prowadzi niekiedy do rezultatów rażąco niesprawiedliwych. Oznaczać ono może zmuszenie dłużnika do dokładnego wykonania zobowiązania, chociaż łączy się ono z niewspółmiernie wysokimi kosztami w stosunku do ekonomicznej wartości świadczenia. Z drugiej strony, rygorystyczne przestrzeganie zobowiązań umownych może prowadzić do tego, że np. świadczenie pieniężne stanie się znacznie łatwiejsze dla dłużnika. Oznacza to przerzucenie całego ciężaru ryzyka na wierzyciela.

Zasada trwałości umów nie ma więc współcześnie charakteru bezwzględnego. Systemy prawne przewidują od niej różne możliwe odstępstwa. Obok nakazu dotrzymania umowy, zawiera więc ona uzupełnienie w postaci umożliwienia zmiany umowy w razie zaistnienia szczególnych okoliczności. Podstawową okolicznością pociągającą za sobą odstępstwo od zasady pacta sunt servanda jest właśnie nadzwyczajna zmiana stosunków i jej wpływ na treść zobowiązania.

Klauzula nadzwyczajnej zmiany stosunków (rebus sic stantibus)

Kodeks cywilny zawiera uregulowanie umożliwiające zmianę lub rozwiązanie umowy przez sąd z uwagi na nadzwyczajną zmianę okoliczności. Stanowi o tym art. 357(1) Kodeksu cywilnego, czyli klauzula rebus sic stantibus.

Art. 357(1) Kodeksu cywilnego: Jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.

Rozwiązanie przewidziane w art. 357(1) KC odnosi się do wszystkich typów zobowiązań (a także stosunków zobowiązaniowych nietypowych, nawiązanych w ramach swobody umów); jednakże tylko do zobowiązań powstałych w drodze umowy. Wynika to z fragmentu wskazanego przepisu, mówiącego o przewidywaniu przy zawarciu umowy.

Przesłanki zastosowania

Przesłankami zastosowania art. 357 (1) KC są:

1) nadzwyczajna zmiana stosunków;

2) nadmierna trudność w spełnieniu świadczenia lub groźba rażącej straty dla jednej ze stron;

3) związek przyczynowy pomiędzy zmianą stosunków a utrudnieniami w wykonaniu zobowiązania czy groźbą straty;

4) nieprzewidzenie przez strony przy zawieraniu umowy wpływu zmiany stosunków na wykonanie zobowiązania.

Przesłanki te powinny podlegać ścisłej interpretacji. Wynika to z miejsca klauzuli rebus sic stantibus w systemie prawa zobowiązań i jej relacji do innych przepisów dotyczących treści i wykonywania zobowiązań. Punktem wyjścia musi być wspomniana wcześniej zasada pacta sunt servanda.

Ad 1) nadzwyczajna zmiana stosunków

Podstawową przesłanką zastosowania przepisu jest wystąpienie zmiany stosunków, przy czym zmiana ta musi być nadzwyczajna (wyjątkowa, normalnie niespotykana). W myśl dominującego poglądu, nadzwyczajna zmiana stosunków musi nastąpić po powstaniu zobowiązania, ale przed jego wygaśnięciem (wykonaniem). Ponadto przyjmuje się, że co do zasady zmiana ta powinna nastąpić przed terminem wymagalności roszczenia – na zmianę stosunków zaistniałą po terminie wymagalności wierzytelności nie może powołać się strona będąca w zwłoce.

Poprzez „nadzwyczajną zmianę stosunków” należy rozumieć taki stan rzeczy, który zdarza się rzadko, a jednocześnie jest niezwykły, niebywały, wyjątkowy, normalnie niespotykany. Jako przykłady zdarzeń powodujących nadzwyczajną zmianę stosunków wskazuje się epidemie, operacje wojenne, strajki generalne, różnego rodzaju klęski żywiołowe, nadzwyczajną, szczególnie głęboką zmianę sytuacji gospodarczej, objawiającą się hiperinflacją, gwałtownym spadkiem dochodu narodowego, masowymi upadłościami przedsiębiorstw (wyr. Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 7.12.2018 r., I ACa 644/18 oraz I ACa 649/18, Legalis).

Należy podkreślić, że nadzwyczajność ma cechować samą zmianę stosunków, niekoniecznie natomiast zdarzenie, które ją powoduje.

W jakim momencie powinna istnieć nadmierna trudność w spełnieniu świadczenia lub groźba rażącej straty? Przesłanki ingerencji sądu w zobowiązanie powinny być spełnione w tym w momencie, w którym ingerencja ta ma nastąpić. Dlatego istnienie trudności bądź groźby straty w razie spełnienia świadczenia powinno być badane przez sąd na dzień możliwie najbliższy dacie orzekania (wydania wyroku).

Jeżeli zaistniała nadzwyczajna zmiana okoliczności, która spowodowała nadmierną trudność w spełnieniu świadczenia albo groźbę rażącej straty jednej ze stron zobowiązania, następnie jednak sytuacja uległa zmianie i spełnienie świadczenia nie jest już nadmiernie utrudnione ani rujnujące dla strony, nie ma podstaw do tego, by odstępować od zasady pacta sunt servanda i zwalniać stronę z całości lub części jej obowiązków. Wiąże się to z przesłanką trwałości nadzwyczajnej zmiany stosunków.

Istotne znaczenie ma wymóg trwałości zaistniałej zmiany okoliczności. Sformułowanie „zmiana stosunków” oznacza, że nie chodzi o incydentalne, przemijające zakłócenia sytuacji, ale o jej trwałe przeobrażenie. Kwestię tę należy rozpatrywać w powiązaniu z przesłanką „nadmiernej trudności albo rażącej straty” w razie spełnienia świadczenia oraz przy uwzględnieniu specyfiki danego zobowiązania. Jeżeli bowiem zobowiązanie pomiędzy stronami jest tego rodzaju, że wykonanie go musi nastąpić w określonym momencie, nie później, a jednocześnie zamierzone korzyści stron związane z wykonaniem umowy miały zrealizować się w tym momencie i nie mogą być osiągnięte w dłuższym czasie, to nawet przemijające zakłócenie sytuacji może uzasadniać zastosowanie klauzuli rebus sic stantibus. Jeżeli jednak albo sama realizacja umowy, albo pobieranie przez stronę korzyści z jej wykonania są rozłożone w czasie, przejściowa zmiana okoliczności nie pozwala na stosowanie art. 357 (1) KC.

Ad 2) Skutki zmiany stosunków

Wskutek zmiany stosunków ma zaistnieć nadmierna trudność w spełnieniu świadczenia lub groźba rażącej straty.

O trudnościach w spełnieniu świadczenia można mówić wtedy, gdy z przyczyn praktycznych (zwłaszcza technicznych) lub prawnych podjęcie przez dłużnika nakazanego mu zachowania wymagałoby od niego szczególnych, niezmiernie uciążliwych lub też niebezpiecznych dla dłużnika i z tego powodu zupełnie nieracjonalnych starań.

Rażąca strata jest zwrotem niedookreślonym, niedającym się jednoznacznie zdefiniować i służącym umożliwieniu elastycznego dokonywania kwalifikacji różnych stanów faktycznych. O tym, czy wykonanie umowy przynosi stronie stratę, decyduje nie samo porównanie aktualnej wartości świadczeń, ale całokształt skutków wykonania zobowiązania dla majątku strony, przy uwzględnieniu celu zobowiązania i tego, jakich korzyści z jego wykonania strona mogła się spodziewać (tak też wyr. SN z 19.11.2014 r., II CSK 191/14, Legalis). Z tego powodu istotne znaczenie ma dalszy – niewyrażony w samej umowie – cel gospodarczy transakcji, a przede wszystkim to, czy jej przedmiot przeznaczony był do bezpośredniego użytku, czy też nabycie go miało cel inwestycyjny. W tym pierwszym przypadku – nabycia rzeczy do bezpośredniego użytku (np. nabycia lokalu mieszkalnego), o istnieniu „rażącej straty” decyduje porównanie umówionej ceny i rynkowej wartości nabywanego towaru. W drugim przypadku, gdy zakup ma charakter inwestycji o długim okresie zwrotu, proste porównanie ceny i rynkowej wartości nabywanego towaru nie jest wystarczające.

O „rażącej stracie” można mówić tylko wówczas, jeżeli nabywane dobro może przynieść w dłuższym okresie czasu tylko korzyści radykalnie, nieporównanie niższe od tych, jakie przyniosłoby, gdyby nie doszło do zmiany stosunków. Także w tym kontekście istotna jest kwestia przemijalności bądź trwałości zaistniałej zmiany stosunków. Ogólna zasada, jaką można tu sformułować, brzmi następująco: nie są dopuszczalne zmiana ani rozwiązanie umowy z powodu przejściowej zmiany stosunków, jeżeli korzyści, jakich spodziewała się po umowie strona zainteresowana zastosowaniem klauzuli rebus sic stantibus, mają charakter długotrwały, wykraczający poza przewidywany czas utrzymywania się zmienionej sytuacji.

Ad 3) Związek przyczynowy

Powiązanie pomiędzy nadzwyczajną zmianą stosunków a komplikacjami w wykonaniu zobowiązania ma mieć charakter związku przyczynowego.

Ad 4) Nieprzewidywalność skutków

Ostatnią z przesłanek jest to, by żadna ze stron w chwili zawierania umowy tworzącej zobowiązanie nie przewidywała, jaki wpływ na ich stosunek prawny wywoła zmiana okoliczności. Jeśli do zawarcia umowy doszło już po wybuchu epidemii, zastosowanie klauzuli może być więc niemożliwe.

Sposób i skutki zastosowania klauzuli rebus sic stantibus

Charakter regulacji zawartej w art. 357 (1) KC umożliwiającej domaganie się wydania orzeczenia o określonej treści, mającego postać konstytutywnego rozstrzygnięcia sądu, powoduje, że nie można domagać się zastosowania go w formie zarzutu a strona, która chce domagać się ingerencji sądu w treść umowy, powinna wytoczyć powództwo o ukształtowanie stosunku prawnego. Roszczenie może być przedstawione w pozwie lub pozwie wzajemnym. Wobec czego Sąd nie jest związany żądaniem zawartym w odpowiedzi na sprzeciw od nakazu zapłaty dotyczącym zastosowania klauzuli rebus sic stantibus.

Klauzula rebus sic stantibus pozwala zmienić treść zobowiązania lub nawet je rozwiązać, jeżeli z powodu nadzwyczajnych okoliczności spełnienie świadczenia byłoby dla dłużnika nadmiernie utrudnione lub groziło jednej ze stron rażącą stratą.

Sąd nie jest jednak związany żądaniem pozwu co do sposobu ingerencji w stosunek zobowiązaniowy; decyzję o zmianie zobowiązania lub jego rozwiązaniu podejmuje niezależnie od woli powoda, w granicach i według dyrektyw wyznaczonych przez art. 357 (1) KC.

Wydając rozstrzygnięcie, sąd powinien rozważyć interesy stron. Nie może zatem kierować się korzyścią tylko jednej strony (żądającej ukształtowania zobowiązania), ale musi uwzględniać także warunki, potrzeby i dążenia drugiej strony. Nakaz postępowania w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego oznacza położenie nacisku na potrzebę rozstrzygnięcia słusznego, zgodnego z poczuciem moralnym. Dobierając sposób interwencji w treść stosunku prawnego, sąd powinien dążyć do poprawienia pogorszonej wskutek zmiany stosunków sytuacji powoda w sposób jak najmniej dotkliwy dla pozwanego.

Epidemia jako nadzwyczajna zmiana stosunków

Pojawia się pytanie, czy epidemia koronawirusa stanowi zaistnienie zmiany stosunków, której można przypisać charakter nadzwyczajny?

Wydaje się, że tak, co nie przesądza jednak automatycznie o możliwości skorzystania z art. 357(1) KC. Sam w sobie fakt wystąpienia epidemii lub spowodowanego nią kryzysu gospodarczego nie uzasadnia automatycznie sądowej ingerencji w treść stosunku zobowiązaniowego. Należy mieć na uwadze, że epidemia została oficjalnie stwierdzona w Polsce w drugiej połowie marca i w pewnych przypadkach jej wpływ na prowadzenie danej działalności może nie być oczywisty. Stwierdzenie trwałej zmiany stosunków na obecnym etapie może okazać się więc niemożliwe. Istotne znaczenie ma więc wymóg trwałości zaistniałej zmiany okoliczności, mimo że możemy wskazać na nadzwyczajny charakter zmiany, ryzyko rażącej straty.

Przekładając powyższe na przykładowy case study umowy najmu, wykazać należy w pierwszej kolejności wystąpienie w rozumieniu art. 357 (1) KC nadzwyczajnej zmiany stosunków w postaci wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Wskazana sytuacja epidemiologiczna doprowadza do stanu, w którym przychód osiągany przez najemców, przy uwzględnieniu specyfiki branż, pozostaje znacząco niższy niż osiągany przed epidemią. Wystąpienie nadmiernych trudności w spełnieniu świadczenia lub groźba rażącej straty dla najemcy wynika m.in. z tego, że co do zasady koszty działalności pokrywa się z uzyskiwanych przychodów, których obecnie najemcy prawie nie osiągają. Co więcej, pomiędzy zmianą stosunków a utrudnieniami zachodzi niewątpliwie związek przyczynowy, zaś wystąpienia epidemii strony nie mogły przewidzieć, jeśli umowa została zawarta przed jej wybuchem.

Pierwsze sukcesy

Pojawiają się pierwsze pozytywne rozstrzygnięcia wydawane przez sądy w postępowania zabezpieczających. Z ich treści wynika, że roszczenie oparte o regułę rebus sic stantibus jest dobrym kierunkiem dla najemców, i to zarówno biur, jak i punktów handlowych czy usługowych.

Na przykład postanowieniem z 18 sierpnia 2020 r., sygn. akt XVI GCo 191/20 Sąd Okręgowy w Warszawie obniżył o 40%, i to ze skutkiem od dnia 4 maja 2020 r. (data wdrożenia II etapu odmrażania gospodarki, w ramach którego m. in. zniesiony został zakaz prowadzenia działalności handlowej w galeriach handlowych), czynsz najmu za punkt usługowy w jednej z warszawskich dużych galerii handlowych.

Na ile uzyskanie przez najemców zabezpieczeń ich roszczeń zmieni sytuację pomiędzy stronami umowy najmu, okaże się dopiero za jakiś czas. Może się okazać, że strony szybko osiągną porozumienie i zakończą spór co do wysokości czynszu poprzez podpisanie stosowanego aneksu do umowy najmu. W przypadku braku porozumienia odpowiedź na pytanie, czy ostatecznie dojdzie do obniżenia czynszu w drodze powództwa opartego o art. 357(1) KC, będzie znana najprawdopodobniej dopiero za 2-3 lata.

Podsumowanie

Sytuacja pandemii koronawirusa w Polsce, w której znaleźli się przedsiębiorcy, jest bezprecedensowa, a przy tym na tyle dynamiczna, że nie sposób na chwilę obecną wskazać linii orzeczniczej, jaka zostanie przyjęta przez sądy orzekające w przedmiocie zmian zawartych kontraktów handlowych. Minusem na pewno jest czas oczekiwania na rozstrzygnięcie, jak i konsekwencje uchylania się od regulowania zobowiązań przed orzeczeniem sądu. Niemniej, mając na uwadze powszechny, a przy tym nieprzewidywalny charakter zachodzących zmian – możliwość zastosowania klauzuli rebus sic stantibus wydaje się być w pełni uzasadniona.


Tags

umowa najmuumowy w procesie inwestycyjnymklauzula rebus sic stantibusnadzwyczajna zmiana stosunków
Poprzedni Artykuł
Najem w galeriach handlowych, a epidemia koronawirusa

Magda Kwiatkowska

Radca prawny

Podobne

Najem w galeriach handlowych, a epidemia koronawirusa
26, 11, 2020
5 min
© 2022, W Paragrafie

O Blogu

O NasKontakt

Social Media